Ustawy o odnawialnych źródłach energii, czyli kolejny krok w komplikowaniu prawa budowlanego w Polsce

W Ministerstwie Gospodarki przygotowywany jest projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii. W myśl tej ustawy od 1 stycznia 2015 roku wszystkie nowe i remontowane budynki będą musiały posiadać zainstalowany kolektor słoneczny, wiatrak, pompę cieplną lub fotoogniwo. W przeciwnym razie inwestor nie uzyska pozwolenia na budowę lub na użytkowania budynku.  Powyższa informacja jest szeroko kolportowana przez prasę i portale internetowe.

efekt połączenie dwóch światów. to nie jest to

Ustawa z takim zapisami to krok w kierunku dalszego komplikowaniu prawa budowlanego w Polsce. Spowoduje to powstanie kolejnych barier biurokratycznych, co znacznie podroży nakłady inwestycyjne związane z realizacją obiektów kubaturowych.  Taka ustawa spowoduje wzrost cen wszystkich materiałów i komponentów związanych z instalacjami odnawialnych źródeł energii. Producenci mając zapewniony zbyt, nie będą mieli żadnego impulsu do obniżania swojej marży.

To inwestor powinien decydować w jaki sposób i z jakiego źródła będzie dostarczana do jego budynku energia. Rozwój technologiczny jest tak szybki, że inwestorzy i tak w końcu, na masową skalę, sięgną po nowe technologie i to bez żadnego administracyjnego przymusu. Kiedy i w jakim zakresie to zrobią powinien decydować rachunek ekonomiczny wynikający z biznes planu, a nie decyzja biurokratyczna.  Jednostkowe nakłady inwestycyjne dla małych instalacji oraz koszty ich eksploatacji są wyższe, niż dla dużych instalacji. Tego ustawa na pewno, z żaden sposób nie rekompensuje przyszłym indywidualnym inwestorom.

Podobno istnieje zamiar zniesienia pozwolenia na budowę dla małych inwestycji ? Ustawa o odnawialnych źródłach energii skutecznie to uniemożliwi.

W Polsce potrzeba aż 30 procedur dla uzyskania pozwolenie na budowę. Szykuje się kolejna 31 procedura, a może będzie ich więcej, bo i materia dosyć skomplikowana. Nie każdy zapewne wie, że z tego typu instalacją zwykle będzie związana z akcyzą i koniecznością podłączenia sieci domowej z siecią dostawcy energii elektrycznej. Dla wielu osób to będzie droga przez mękę.

Kilka dni temu pisałem, że za dwa lata zostanie wprowadzony kodeks procesu inwestycyjnego, który znacznie uprości procedury prawne.  Jeżeli za trzy lata zostanie wprowadzona ustawa o odnawialnych źródłach energii, to może tylko oznaczać, że nowe prawo będzie obowiązywało jeden rok.

Chciałem z całą mocą podkreślić, że jestem wielkim zwolennikiem odnawialnych źródeł energii, ale ich rozwój powinien być zrównoważony, a inwestycje w instalacje wykorzystujące z tych źródeł energię, muszą się opłacać inwestorom.

5 uwag do wpisu “Ustawy o odnawialnych źródłach energii, czyli kolejny krok w komplikowaniu prawa budowlanego w Polsce

  1. „związana jest akcyza i koniecznością podłączenia i synchronizacji sieci domowej z siecią dostawcy energii elektrycznej”

    Dobrze byłoby się douczyć, akcyza jest tylko w przypadku sprzedawania energii, a synchronizować niczego nie trzeba i nie ma takiego wymogu.

    1. z synchronizacją racja i poprawiłem, ale akcyza … zawsze może nastąpić taki przypadek, że odbioru nie będzie w domu i trzeba przesłać do sieci i sprzedaż nastąpi

  2. Wypal sobie chleb z dżemem, zainicjuj rozmowę z koleżanką, zainstaluj basen na dworze, odpal okno bo gorąco, zamontuj/załóż/przymocuj/ kolektor słoneczny

Dodaj komentarz